niedziela, 19 grudnia 2010

A może będą pasowały na choinkę? :)

Znowu pada śnieg ale od wtorku odwilż podobno nas czeka. Może to i dobrze bo w środę ruszamy w 400 km trasę w góry.
I tak mało świątecznie chociaż chyba można by je powiesić na choinkę... ;)

sobota, 18 grudnia 2010

Upominki

Przeglądam blogi już dosyć długo i strasznie ale to strasznie spodobały mi się niektóre pomysły na drobne upominki przygotowane własnoręcznie. Już od lata gromadziłam niektóre składniki do wykonania soli i kulek z niej ale jak na razie skończyło się na prostym przepisie na sól do kąpieli. Użyłam soli magnezowo siarczanowej, dodałam zielony barwnik i olejek zapachowy - zielona herbata. Zapach cudny mam nadzieję, że spodoba się ten drobiazg, szczególnie, że ma trafić do całkiem nowej wanny w całkiem nowej łazience ;)





Z drugiej strony umieściłam "zwitek" ;) z opisem zastosowania i korzyściami jakie niesie za sobą kąpiel i peeling. Wygląda to tak: 


Zrobiłam też cukierkowy misz-masz:


I zawieszka z aniołkiem:


I jeszcze mały gift książkowy już w opakowaniu. Koperta z nadrukiem znalezionym w necie i kokardka tak dla kontrastu: 




The end :)

piątek, 17 grudnia 2010

Powrót nieco świątecznie

Dawno nie pisałam chociaż przeglądam moje ulubione blogi. Jakoś nie było okazji i weny do napisania czegoś. Może też trochę odezwało się moje wrodzone lenistwo, które skutecznie blokuje mnie seryjnie :/ Nie jestem z tego dumna. Natomiast święta coraz bliżej więc pora wprawić się w odpowiedni nastrój. Pokleiłam sobie ostatnio trochę i powstały świąteczne karteczki, które chce użyć jako zawieszki do prezentów. Mam nadzieję, że spodobają się rodzince...


Mam jeszcze kilka pomysłów ale pewnie będą musiały poczekać do przyszłego roku. Może wtedy zabiorę się za wszystko trochę wcześniej ;)

sobota, 18 września 2010

Placki marchewkowe

Zapraszam na przepyszne placki marchewkowe. Doskonały dodatek na słodko do kawy.




Co potrzebujemy:

- marchewka starta na tarce ok 2 szklanki (ja dałam 3 średniej wielkości starte na tarce o dużych oczkach, ale myślę, że bez problemu można zetrzeć na drobno)
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- łyżeczka cukru
- szczypta soli
- oliwa/ tłuszcz do smażenia

Do startej marchewki dodajemy żółtka, obie mąki, cukier i sól. Mieszamy składniki dokładnie, tak aby wszystkie się ze sobą połączyły. Białka ubijamy na sztywno i pianę ostrożnie przekładamy do naszej masy marchewkowej. Mieszamy. Placki smażymy na rozgrzanym tłuszczu. Podajemy na ciepło z cukrem pudrem, miodem lub jak kto woli.
Zapewniam, że to proste danie zasmakuje każdemu łasuchowi!

Smacznego!

p.s. A tak prezentowały się na patelni:


czwartek, 16 września 2010

Kolory lata...

Idzie jesień :/ Idzie bo ciągle pada, leje i jest szaro. Mimo, że dziś świeciło słonko czuje, że to już ostatnie podrygi letniego słońca. A gdyby tak zatrzymać letnie wspomnienia w kolorach... ehhh może chociaż na chwilę...


...niebieskie jak morze...


...zielone jak łąka...



niedziela, 12 września 2010

Grzybobranie!

Wybraliśmy się dzisiaj na wycieczkę i przywieźliśmy z tego wypadu 3 kosze grzybów! Szok tym większy, że ostatnio pogoda nie sprzyjała ale za to przez ostatnie dwa dni było przepięknie, słonko świeciło i widocznie zadziałało na grzyby które wyrosły jak po przysłowiowym deszczu. Tylu grzybów jeszcze nigdy nie udało nam się znaleźć. Obieraliśmy je przez 3 godziny ale warto było dla tej jajecznicy!!

Jajecznica z grzybami- klasyczna bez wariacji :)


Grzyby (u nas podgrzybki i prawdziwki) smażymy na patelni około 20-30 minut. Doprawiamy do smaku.


Dodajemy jaja. I mieszamy.


Jemy... mniam :)

Jutro zupa grzybowa ;)



sobota, 31 lipca 2010

Kolczyki

W ostatnim czasie zabijam czas robiąc kolczyki. Oczywiście nie są to jakieś dzieła sztuki ale robienie ich sprawia mi dużo przyjemności i działa kojąco na nerwy. Uspokaja i pomaga się wyciszyć. Robię je dla siebie, rodzinki ale też udało mi się ich już trochę sprzedać z czego jestem bardzo dumna. To fajnie gdy ktoś chce nosić coś co się samemu zrobiło ;) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wyżyć się z tego nie da ale ile PRZYJEMNOŚCI!! 

 

czwartek, 29 lipca 2010

Inauguracja

Już od dawna szukałam czegoś dla siebie. Czegoś co wypełniłoby mój wolny czas i chociaż na chwilę oderwało mnie od monitora (tak zdecydowanie za dużo czasu spędzam przed kompem :)). Niestety przez długi czas towarzyszyła mi myśl, że niektórzy po prostu nie mają talentu do niczego i nic nie jest w stanie tego zmienić. Na szczęście zmieniłam zdanie!